?Cytologowie od dość dawna wiedzieli, że jądra wszystkich komórek zawierają charakterystyczne struktury zwane chromosomami. Wiedzieli również, że chromosomy ulegają bardzo charakterystycznym przemianom w trakcie podziałów komórkowych. Grubieją wówczas i stają się bardzo wyraźne, by następnie po kulminacyjnej fazie podziału — metafazie — rozdzielić się i rozejść do przeciwległych biegunów komórki. Podział chromosomów nie jest przypadkowy. Chromosomy metafazalne dzielą się wzdłużnie na połowy tak, że w dwóch nowo powstałych komórkach znajdują się znowu równe ich liczby. Ta prawidłowość, zwłaszcza w połączeniu z wynikami doświadczeń nad funkcją jądra komórkowego, dawała podstawę do przypuszczeń, że substancja dziedziczna może być zawarta w chromosomach. Szczególnie uderzający był w związku z tym fakt, że organizmy należące do jednego gatunku mają zawsze identyczną liczbę i kształt chromosomów. Jak pamiętamy, te same właściwości chromosomów skłoniły Morgana do uznania ich za nośniki genów. Okazało się, że chromosomy są zbudowane z białka, DNA oraz pewnej ilości RNA. Który z tych składników odpowiedzialny był za przekazywanie cech? Potrzeba było kilkudziesięciu lat, aby odpowiedzieć na to z pozoru proste pytanie. Pierwszym zwiastunem przełomu okazały się doświadczenia bakteriologa angielskiego, Griffitha, wykonane w 1928 r. Cytologowie od dość dawna wiedzieli, że jądra wszystkich komórek zawierają charakterystyczne struktury zwane chromosomami. Wiedzieli również, że chromosomy ulegają bardzo charakterystycznym przemianom w trakcie podziałów komórkowych.
No comments
Leave a reply