Koacerwaty

?Koacerwaty wytwarzane sztucznie w laboratorium wykazują bardzo ważną właściwość, która jest zresztą charakterystyczna dla każdego układu złożonego z dwóch faz. Otóż mogą one wybiórczo gromadzić te substancje, które rozpuszczają się lepiej w fazie wewnętrznej koacerwatu aniżeli w otaczającym środowisku zewnętrznym. W pierwotnym praoceanie istniały, najprawdopodobniej w dużej ilości, substancje białkowe o charakterze katalizatorów. Powstanie takich „praenzymów” w rezultacie przypadkowych syntez nie wydaje się niczym niezwykłym. W warunkach laboratoryjnych polimery białkowe wytworzone w ten sposób, tzn. przez losowe ułożenie aminokwasów, mają zdolność katalizowania niektórych reakcji chemicznych. Zakładając, że pewne koacerwaty mogły wybiórczo gromadzić ,,praenzymy” w swym wnętrzu, musimy uznać, że uzyskiwały one przejściowo coś w rodzaju zaczątkowego metabolizmu. Jednakże podobieństwo takiego indywiduum do organizmu żywego jest tylko pozorne. Koacerwaty umieszczone w środowisku, z którego mogą wchłaniać określone substancje — rosną, a osiągnąwszy pewną graniczną wielkość rozpadają się na wiele mniejszych kropli. Każda kropla potomna zawiera jednak przypadkowy zestaw składników. Brakuje tu dziedziczenia owego prostego metabolizmu, brakuje mechanizmu zapewniającego odtwarzanie cech koacerwatów rodzicielskich w koacerwatach potomnych. Innymi słowy, teoria koacerwatów nie wyjaśnia, w jaki sposób powstał mechanizm genetyczny. Pojawienie się mechanizmu genetycznego wprowadziło do istniejących na Ziemi układów istotną zmianę jakościową. Mając swój prosty metabolizm układy takie zdolne były do ciągłego utrzymywania się z dala od stanu równowagi. W momencie nabycia umiejętności samoreplikacji potrafiły one również przekazywać — z pokolenia na pokolenie — zawartą w nich pierwotną informację.

No comments

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>